Najnowsze wpisy, strona 1


gru 05 2002 ..:: BicZ ::..
Komentarze: 2

Hmmm. Zdenerwowałam się dzisiaj. Tracąc mnóstwo czasu, mojego i Mamy mojej, udało mi się w końcu podpisać umowę abonamentową w telefonii komórkowej Plus GSM. To, że od początku miałam wrażenie, jakby robili mi łaskę, to szczegół. To, że niekompetencja pewnej pracownicy doprowadzała mnie do pasji, również. Ostatnimi czasy miałam przyśpieszony kurs cierpliwości, więc przetrwałam wszystko. Ale kiedy cholerny program do cholernych mp3 plików, po raz kolejny wykrył urządzenie, a potem poinformował mnie, że nie ma bata, kawałków nie prześle, podając jakieś enigmatyczne wyjaśnienia, że mogę sobie podłączyć jeszcze raz, a jak nie, to znowu, to się, no, ee, wqrwiłam jak sto diabłów. Zadzwoniłam więc do salonu. Naprawdę, na prawdę chciałam być cierpliwa, przysięgam, że miałam zamiar być miłą, ale jak usłyszałam, że „nie umiem”, „nie mogę’, „nie znam się”, bo „pracuję tu od niedawna”, to już była przesada. W takich sytuacjach szlag mnie trafia i potrafię być do przesady elokwentna i dosadna. No i byłam. Mój brat powiedział, że gdyby z nim ktoś tak i takim tonem rozmawiał, rzuciłby słuchawkę i nie odbierał. Hmmm, blond wywłoka z drugiego końca przewodu mnie wyprowadziła z równowagi.

Po pierwsze, nie powinna mi na dzień dobry wyjeżdżać z tekstem, że się nie zna, tylko posłuchać, poudawać, że myśli i zaproponować jakieś logiczne rozwiązanie. Po moim głosie można się było kapnąć, że jestem zła, a ona swoją infantylnością tylko pogorszyła sytuację. To, że pracuje tam od niedawna, nie jest absolutnie żadnym usprawiedliwieniem, wręcz przeciwnie, działa na jej niekorzyść, bo jak jest się nowym w jakiejś pracy, to powinno się maksymalnie zainteresować tematem, żeby taki leszcz jak ja nie mógł je zagiąć. Debilka, nie dość, że nie ma pojęcia o PR (w pracy, w której kontakt z klientem to 75% obowiązków), to jeszcze ma zerowe pojęci w ofercie firmy. To, że Nokie 5510 podłącza się do kompa kablem w standardzie, to nawet dziecko wie. A jak, qrwa, mentalnie?! „Teraz wyobrażam sobie, że jestem na partycji G, ymmm, lećcie dane... ymmmm... „ Qrwa. Ta debilka powiedziała, że mogę sobie zadzwonić do Pana Łukasza, że on mi powie. Kolo spoko, nic do niego nie mam, ale nie mam zamiaru bulić za połączenia na komórkę. W końcu ona do niego zadzwoniła, zapomniała tylko rozłączyć się zemną, więc wszystko słyszałam, co mówiła. Hmm, zamiast powiedzieć mu, w czym problem, powiedziała tylko, że grożę jej przyjazdem do tego salonu i siedzeniem przez pół nocy i marudzeniem nad problemem. Kolo zadzwonił do mnie i się ugadaliśmy, dla odmiany dla niego byłam miła. Anyway, umówiliśmy się na jutro. Ale ja nie pójdę, bo przyjechał mój kuzyn i okazało się, że to wina programu i naprawił. Typek jest informatykiem mechanikiem robotykiem, to się zna. Narobiłam zamieszania w pizdu, straciłam nerwów w cholerę, ale jest spoko. Mogę sobie jeździć do Katowic i słuchać mp3 do woli. A telefon jest bardzo spoko, znajomi, którzy go wyklinali, jak się pobawili, docenili jego oryginalne wzornictwo nawet. Ale to nic, bo jak przeglądałam aktualną ofertę Nokii, aż mi szczena opadła. Anyway, jest looźnie.

 

Nooo, tak to wygląda. Jestem świnia. Idę, posłucham najzajebistszego na świecie RED HOT CHILI PEPPERS. Wiem, że tych lat ślepoty nic nie wymaże, ale uzupełniam wiedzę trybami natychmiastowymi. Idę, Zzzzzzz...., si ju sun.

bonnie : :
gru 02 2002 ..:: Rzeka Mleka ::..
Komentarze: 0

Kleo, się rozpłakałam jak to przeczytałam. Jesteś podła. P.O.D.Ł.A. I schlebiasz sobie. Będziesz się za to smażyć w piekle. Poważnie. Nie jesteś Wszelkim Złem, moja droga Kleo. Nieeeeeeee przesadzaj więc. Nigdy tak nawet nie pomyślałam. To , co robię, to moje wybory, a nie otoczenie dziecinnych i infantylnych (to drugie pozwolę sobie dodać z chytrym uśmieszkiem) przyjaciółek. To ja wybieram i ja ponoszę konsekwencje. Sama zdecydowałam się na gapienie w sufit i zadawanie niemych pytań, na które nikt mi nie odpowie. Z własnegj woli podcinam ciągle gałąź na której siedzę. Na własne życzenie stąpam sama po wzniesieniach mojej zajebistości. Znasz mnie tak dobrze, moje Ty Źródło, Rzeko, Ulewo Zła, Wszelkiej Niedoli i Popapraństwa. Wiesz, że każde moje słowo ocieka i ślizga się od cynizmu. Laska, wyloozuj J

bonnie : :
lis 23 2002 ..:: AltruizM ::..
Komentarze: 5

***

Mojej przyjaciółce umiera wujek. Jej najlepszy, najukochańszy wujek. Mojej najlepszej najukochańszej Kasi. A ja nie mogę Jej pomóc. Nic powiedzieć. No i proszę, teraz mam okazję żeby wykazać się dorosłością. Pocieszać Ją, Jej mamę. A nic i do głowy nie przychodzi. Nie myśleć o swoich kłopotach, tylko Nią się zając. Na Niej skupić. Tylko co powiedzieć, żeby było lżej?

***

bonnie : :
lis 21 2002 ..:: FaK ::..
Komentarze: 3

..:: fAk::..

Wczoraj była impra- otrzęsiny kotów. Raz wzięłam telefon, bo jechałam na drugi koniec Śląska i zajebali mi go. Qrwa. Zaraz mnie pojebie. Wszystkie telefony... FAK FAK FAK!!! Normalnie nie mam ręki. Nie mam też 250 zeta, bo tyle za telefonik miałam dostać w tym tygodniu w serwisie. No i jak tu się nie wkurwiać? To miało rozwiązać wszystkie moje problemy finansowe, a tu chuj. Jakiś pierdolony cwaniaczek się obłowił. Obiecałam bratu, że za kasę kupię mu kartę startową do jego komfona i pokryję koszt naprawy w części. A tu chuj. Oboje budzimy się z łapami w nocniku. Tak na prawdę to mi przykro tylko z tego powodu.

 

Słucham sobie RHCP. Gdyby to usłyszał jakiś rokmen ;P to by mnie walnął. Niesamowicie podoba mi się ta płyta. Jest czymś tak nowym dla moich uszu. A brat, również hip hop’ owiec każe mi sobie zmierzyć gorączkę.

 

Qrwa, no nie mogę się skupić.

 

A impra? Była oka. Moja uczelnia potrafi się bawić. Mogło być lepiej, ale podstawowe opcje uskutecznione. Potaniałam, popiłam, zapaliłam nie raz i nie dwa. Szkoda tylko, że qmpel wziął z nami takie dwie jebnięta laski ze swojej grupy. Qrwa, zupełny brak profesjonalizmu. I ja nie wiem co w ogóle ta Jego banda miała za motyw mówienia do mnie „nie śpij”. Qrwa, siedzę, rozglądam się, uśmiecham, no nie wyglądałam na zmęczoną bo nie byłam, a te mi takie hasła. Denerwowało mnie to. Zachowywały się tak, jakby zapalenie to było nie wiadomo co. Głupie.

 

Nagięłam do granic „przyjaźń” z taką jedną ode mnie z grupy. Jebie mi to szczerze. Mam swoje zasady, ale co druga mówi o celu uświęcającym środki. Jebią mnie konsekwencje szczerze.

..:: fAk::..

bonnie : :
lis 17 2002 ..:: Don' t Forget Me ::..
Komentarze: 1

Don't forget me   Red Hot Chili Peppers

I'm an ocean in your bedroom
Make you feel warm
Make you want to re-assume
Now we know it all for sure

I'm a dancehall dirty breakbeat
Make the snow fall
Up from underneath your feet
Not alone, I'll be there
Tell me when you want to go

I'm a meth lab first rehab
Take it all of
And step inside the running cab
There's a love that knows the way

I'm the rainbow in your jail cell
All the memories' of
Everything you've ever smelled
Not alone, I'll be there
Tell me when you want to go

Sideways falling 
More will be revealed my friend
Don't forget me I can't hide it 
Come again get reignited

I'm an inbred and a pothead
Two legs that you spread
Inside the tool shed
Now we know it all for sure

I could show you
To the free field
Overcome and more
Will always be revealed
Not alone I'll be there
Tell me when you want to go

****chorus****

I'm the bloodstain
On your shirt sleeve
Coming down and more are coming to believe
Now we know it all for sure

Make the hair stand 
Up on your arm
Teach you how to dance 
Inside the funny farm
Not alone I'll be there
Tell me when you want to go

bonnie : :