Archiwum 11 października 2002


paź 11 2002 Mandarynki,Pomarańczki
Komentarze: 2

..::

Jejku, jak mnie wkurza, jak w mandarynkach są pestki. Albo w pomarańczkach. Zabieram się tu do takiego, mmm, dojrzałego, jędrnego owocu. Delikatnie, żeby nie podrażnić miąższu, ściągam skórkę. Oblizuję kropelki soku, sprawdzam językiem jego twardość, żeby po chwili wbić w niego ząbki. Wysysam z każdego kawałeczka soczek, czuję go na języku, jak rozpływa mi się w buzi, mniam, mniam, taki pyszny. I nagle co?! Pestka!!! I nici z całej przyjemności. Jak mnie to wkurza.  

::..

bonnie : :
paź 11 2002 ..:: Do Pana Ważniaka ::..
Komentarze: 5

...:: ::...

Oczywiście mogłabym napisać, że Ważniak to ktośtam cośtam, a Jego blog jest taki i siaki. Mogłabym go zbluzgać, jak swego czasu ciemną stronę, co spotkało się z ogólną dezaprobatą. Mogłabym posmęcić, że czemu, bo ja się tak staram. Tak się jednak składa, że Jego komentarz nic a nic mnie nie zasmucił, raczej słabo zdenerwował, jeśli miał, to zupełnie nie uraził, może tylko troszkę rozbawił. Ta notka jest specjalnie dla Ważniaka. Otóż nie piszę tego bloga pod publikę, nie interesuje mnie tańsza, a może i droższa sensacja. Nie interesują nie także opinie osób, które przeczytały jeden wpis i próbują cwaniaczyć. Moim nie skromnym zdaniem dla większości blogowiczów liczą się tylko opinie ludzi, którzy są z Nimi od dłuższego czasu. Mało to odkrywcze, ale jakie prawdziwe. Na palcach jednej ręki mogę policzyć blogi które czytam, za to czytam je zawsze i z niekłamaną przyjemnością. I roszczę sobie uzasadnione prawo do zostawiania u Nich komentarzy. Z brakiem szacunku, Bonnie

...:: ::...

bonnie : :